Brak faktycznej możliwości podania znieczulenia, gdy jest ono prawnie gwarantowane, może świadczyć o naruszeniu praw rodzących do poszanowania ich godności i intymności oraz prawa do świadczeń zdrowotnych odpowiadających wymaganiom aktualnej wiedzy medycznej – pisze RPO Adam Bodnar do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła.
Fot. iStock
Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla w kolejnym liście do szefa resortu zdrowia, że „prawo pacjenta do łagodzenia bólu jest nierozerwalnie związane z jego poczuciem godności jako człowieka”.
– Każdorazowe zmuszanie pacjentki do urodzenia dziecka bez znieczulenia, gdy nie ma przeciwwskazań zdrowotnych do jego podania, może być uznane za przejaw nieludzkiego i poniżającego traktowania – zaznacza RPO.
Bodnar podkreśla, że z odpowiedzi ministra na poprzednie wystąpienie rzecznika „nie wynika, jakie działania podejmuje resort zdrowia w sprawie poprawy dostępności skutecznych form łagodzenia bólu porodowego, w szczególności biorąc pod uwagę województwa, gdzie dostęp do znieczulenia zewnątrzoponowego jest marginalny lub nie ma go wcale”.
– Nie zostało wskazane, czy resort zdrowia bada i analizuje realizację przepisów rozporządzenia w sprawie standardów postępowania medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej, w szczególności w aspekcie informowania rodzących przez osoby opiekujące się nimi w trakcie ciąży o farmakologicznych i niefarmakologicznych metodach łagodzenia bólu porodowego dostępnych w miejscu, gdzie ma odbyć się poród – wyjaśnia rzecznik.
W związku z powyższym RPO zwrócił się do ministra zdrowia z prośbą o szczegółowe ustosunkowanie się do przedstawionego problemu. W szczególności poprosił o wskazanie, jakie konkretnie działania podejmuje MZ w celu poprawy dostępności skutecznych form znieczulenia do porodu.