Dzieci kobiet, które podczas ciąży regularnie jadły łososia, rzadziej chorują na astmę w porównaniu z dziećmi, których matki nie spożywały tej ryby – wykazało badanie naukowców brytyjskich.
Fot. iStock
Zespół badaczy pod kierunkiem prof. Philipa Caldera z University of Southampton zaprezentował je podczas Kongresu Biologii Eksperymentalnej, który odbył się w San Diego w USA w dniach 2-6 kwietnia.
Jak oceniają autorzy pracy, wykazana zależność ma związek z zawartością w łososiu i innych tłustych rybach morskich kwasów tłuszczowych omega-3, które są niezbędne do prawidłowego rozwoju płodu w łonie matki, a później dziecka, po jego przyjściu na świat.
Badaniem objęto dwie grupy ciężarnych – w jednej kobiety jadły od 19. tygodnia ciąży porcję łososia dwa razy w tygodniu, natomiast kobiety z grupy kontrolnej nie jadły go wcale. Dzieci wszystkich uczestniczek przeszły testy na alergię po ukończeniu pół roku oraz między drugim a trzecim rokiem życia.
Prof. Calder, który omawiał wstępne wyniki badania w San Diego, zaznaczył, że po ukończeniu sześciu miesięcy odsetek występowania alergii w obu grupach dzieci nie różnił się. Jednak, między drugim a trzecim rokiem życia dzieci, których matki jadły łososia podczas ciąży, rzadziej miały zdiagnozowaną astmę.
Zdaniem naukowców wyniki te potwierdzają, że sposób żywienia dziecka jeszcze w łonie matki może mieć dalekosiężny wpływ na jego zdrowie.
Prof. Calder od wielu lat prowadzi badania nad zależnością między składnikami diety a zdrowiem i ryzykiem wielu chorób, jak choroby autoagresywne i alergiczne. Jego zainteresowania dotyczą m.in. metabolizmu i działania kwasów tłuszczowych, a zwłaszcza ich wpływu na funkcjonowanie układu odporności, procesy zapalne w organizmie oraz na układ sercowo-naczyniowy i metabolizm.