Blisko 200 tys. zł przeznaczy w tym roku woj. łódzkie na finansowanie programu in vitro.
Fot. pixabay.com
W środę podpisano umowę z wyłonionym w konkursie wykonawcą programu. Zapisy dla pacjentów z regionu łódzkiego ruszył 25 lipca.
– Niepłodność to problem cywilizacyjny, który dotyka 15% par w kraju. Z budżetu województwa na finansowanie metody zapłodnienia pozaustrojowego przeznaczyliśmy w tym roku 200 tys. zł. Będzie z nich mogło skorzystać 39 par – poinformował marszałek woj. łódzkiego Witold Stępień na środowej konferencji prasowej.
Jak zaznaczył wicemarszałek woj. łódzkiego Dariusz Klimczak, Łódzkie jest pierwszym w kraju województwem, które wprowadza program dofinansowania do in vitro.
– Motywacją był dla nas podobny program realizowany z powodzeniem od dwóch lat przez miasto Łódź. Para, która zakwalifikuje się do naszego programu będzie musiała wpłacić jedynie 250 zł; wszystkie inne koszty pokrywa samorząd województwa i świadczeniodawca. To jeden z najważniejszych programów społecznych – dodał.
Każdej z par przysługuje jednorazowe dofinansowanie w wysokości 5,1 tys. zł. O dofinansowanie mogą ubiegać się pary pozostające w związkach małżeńskich lub partnerskich zamieszkujące w woj. łódzkim, przy czym kobiety powinny być w wieku 20-40 lat.
Podobny program wsparcia dla par od dwóch lat finansuje miasto Łódź, które co roku – aż do r. 2020 – będzie przeznaczać na niego 1 mln zł. Każda z zakwalifikowanych par może liczyć na dofinansowanie trzech procedur in vitro.
– Do tej pory do miejskiego programu zakwalifikowało się 547 par. W wyniku przeprowadzonych procedur doszło do 170 ciąż klinicznych, z czego 10 to ciąże wielopłodowe. Najbardziej cieszy nas, że na świat przyszło już 87 dzieci – podała radna Małgorzata Moskwa-Wodnicka (SLD).
Radna, która była jedną z pomysłodawczyń miejskiego programu in vitro, powołując się na opublikowany niedawno raport Najwyższej Izby Kontroli, podkreśliła, że w tym samym czasie z Narodowego Programu Prokreacyjnego, na który rząd przekazał 23 mln zł, skorzystało w całym kraju zaledwie 100 par. Na ich diagnostykę wydano zaledwie 1,6 proc. przekazanych funduszy.
– Liczby mówią same za siebie: w sierpniu tego roku dzięki programowi urodzi się w Łodzi setne dziecko, a w przyszłym roku będziemy mogli mówić już o 200 nowych mieszkańcach miasta. To przekracza nasze oczekiwania, bo wprowadzając program zakładaliśmy, że do 2020 r. urodzi się dzięki niemu sto maluchów. To także argument zamykający usta tym, którzy podczas wprowadzania programu zarzucali nam wyrzucanie pieniędzy z budżetu miasta – zaznaczył przewodniczący komisji zdrowia w łódzkiej radzie miejskiej Adam Wieczorek (PO).
Łódzki magistrat nieodpłatnie przekazuje wszystkim zainteresowanym samorządom dokumenty umożliwiające wprowadzenie programu dofinansowań in vitro. Do tej pory skorzystał z nich Gdańsk, Sosnowiec, Szczecinek, Sieradz i powiat pabianicki, zainteresowany jest powiat radomszczański i gmina Błaszki.