Pytanie nadesłane do redakcji
W Internecie jest wiele artykułów, które wskazują, iż wielu kosmetyków nie może używać kobieta w ciąży, szczególnie w 1 trymestrze (a oczywiście nie będąc w ciąży, używała ich bez żadnych skutków ubocznych), bo mogą uszkodzić płód itd. Często zdarza się, że kobieta późno dowiaduje się o ciąży, np. pod koniec 2. miesiąca (w szczególności jak ma nieregularne cykle i spóźniający okres wcale jej nie dziwi), więc używa wszystkich dotychczasowych kosmetyków, farbuje włosy itd. A po przeczytaniu takich artykułów (pewnie nierzadko sponsorowanych), jak te kosmetyki szkodzą, wpada w panikę, że dziecko urodzi się chore. Czy zatem naprawdę tak to wszystko szkodzi? Przecież kobieta nie może nagle zaprzestać stosowania środków higieny, np. antyperspirantu. A czytanie składu na etykiecie wcale nie rozwiewa wątpliwości.
Odpowiedziały
dr hab. n. med. Dorota Jenerowicz
dr n. med. Adriana Polańska
Katedra i Klinika Dermatologii
Uniwersytet Medyczny w Poznaniu
Wątpliwości ze stosowaniem kosmetyków u kobiet w ciąży są związane z brakiem badań nad ich bezpieczeństwem w tej grupie konsumentów. Podobnie jest w przypadku wielu leków.
Prawda, że skóra w okresie ciąży reaguje inaczej i nawet długo stosowane kosmetyki mogą wywołać podrażnienie skóry lub jej odczyn alergiczny. Dużo łatwiej w tym okresie również o przebarwienia skóry.
Zatem rozsądne jest wybieranie preparatów hipoalergicznych, przeznaczonych do skór atopowych. Z drugiej strony, ryzyko ogólnoustrojowego działania kosmetyku i jego oddziaływania na płód, jest raczej minimalne.
Ostrożnie należy podchodzić do kosmetyków zawierających witaminę A, kofeinę, nikotynę, kwas salicylowy oraz rożnego rodzaju olejki roślinne.